Sorry Tomku ale temat jak widac "interesuje" tylko Ciebie, nawet autor watku sie przestal odzywac (co akurat mnie nie dziwi..:-)
Nie ukrywam ze mnie juz tez srednio sie chce dyskutowac, zwlaszcza w sugerowanej przez Ciebie "dowcipnej" formie - ciesze sie ze Cie ubawilem, szkoda ze nie moge sie odwdzieczyc tym samym.. :-)
O ile wiem dalej siedzisz w Zako wiec dopytaj sie znajomych, takze tych z PSPW o szczegoly jezeli Cie interesuja - wtedy moze przestaniesz pisac o "krakowskiej wierchuszce" i "ksiezycowych przewodnikach wysokogorskich" - bo mam nadzieje ze piszesz takie rzeczy z niewiedzy a nie z innych nieznanych mi powodow....
Tak czy owak ja koncze dyskusje w tej formie, oczywiscie pozostaje z sympatia..:-)
pozdrawiam
T