PJ22 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Proponuję atakować boso z poziomu morza, a na
> śniegu dipuszciłbym używanie kierpców. Dopiero
> wtedy można mówić o stylu na tej górze jeśli
> chodzi o drogę klasyczną.
Miałem odpisywać ale odpuszczam...;),nie mam ochoty, siły, czasu...
Tylko (takimi wstawkami wyrwanymi z kontekstu) oddalamy się od sedna zagadnienia...- a jest ono bardzo ważne gdyż definiuje istotę wspinania (udeptywanie śniegu tak jak wspinanie na wędkę nadal jest jednak wspinaniem)
Nie wiem czy się znamy...- jak mnie spotkasz w skałach podejdź z chęcią (bez negatywnych emocji) podyskutuje;););)
Pozdrawiam i życzę bezpiecznego (jak tylko się da) wspinania;)
Ps.mógłbym podać przykład "bardziej" (wg. Was;)) wspinaczkowy ale jak pisałem olewam;), mam wrażenie że artykuł Grzegorza " nadepnął" co poniektórym na "odcisk wspinaczkowego ego"
Jeszcze raz pozdrawiam