inw Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>Kiedyś zresztą byłem świadkiem, jak na
> Weisenstein koleś spadł przed pierwszym (na środku
> ściany, bardziej po lewej, chyba -9 tam leci). Jak
> już Bergwacht go zwinął, to wszyscy do mnie
> przychodzili kija pożyczyć. Wcześnie jakoś nie
> potrafili sobie wyobrazić co się dzieje z kostkami
> po zeskoku z takiej wysokości.
Przy mnie też koleś spadł - bardzo możliwe, że na tej samej drodze... W sumie to pierwszy raz zobaczyłem "co się dzieje z kostkami". Jak widać trzeba tam uważać.