lukmul Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wierz mi są tacy;)
Tylko po co?
Można dać przykład Frankenjury - tam sporo dróg obitych jest bez sensu. Jak spadniesz przed pierwszym, to dobrze znać adres szpitala w Forcheim. Kiedyś zresztą byłem świadkiem, jak na Weisenstein koleś spadł przed pierwszym (na środku ściany, bardziej po lewej, chyba -9 tam leci). Jak już Bergwacht go zwinął, to wszyscy do mnie przychodzili kija pożyczyć. Wcześnie jakoś nie potrafili sobie wyobrazić co się dzieje z kostkami po zeskoku z takiej wysokości. No i po co mi taka chwała, że mam spaść przed trudnościami, na dojściu do pierwszego. Bo tak sie obijało 35 lat temu.... tyle, że wtedy prowadziło się jak się wiedziało, że się zrobi. A teraz takie drogi robi się na rozgrzewkę z OS.
inw
---------------------------------------------------
Za cienki żeby mi dołożyć