Nie tak do końca "zrezygnowali". Powiedziałbym, że go okroili ale jest. Odbywa się. Zatem w cenie wpisowego (600 ziko od teamu a maksymalny limit to 850 drużyn. A mówimy tylko o rzeźniku) organizator zrezygnował z całej oprawy festiwalu. Oznakował trasę i zapewnił pomiar czasu. Sweet. Czyli tak: "wpłać Pan 6 stówek i możesz se Pan przyjechać z kolegą, żoną, kochanką i pobiegać po bieszczadach". I wszystko to w ramach ratowania lokalnej społeczności i pokazania piękna Bieszczad. I stosując się do antywirusowych restrykcji (Jak ktoś widział kiedyś ultrasa po 60 km napierania w błocie to z pewnością parsknął śmiechem). Niezły kit.
Nie trzeba pisać obecnie matury żeby wykonać proste mnożenie i zauważyć, że organizator za "pomiar czasu i oznakowanie trasy" właśnie przytulił prawie pół bańki. Tak tak, wiem to wszystko kosztuje, organizacja etc. nie ma nic za darmo. Ale pół bańki to z samego rzeźnika. Do tego dochodzą jeszcze biegi towarzyszące... i wiadomo sponsorzy, którzy też swoje wykładają.
Z całym szacunkiem ale wg mnie to nie jest pójście na rękę ultrasom, którzy wiadomo, są spragnieni już górskich biegów tylko zainkasowanie sporej sumki jeszcze mniejszym kosztem.
Dla tych co nie w temacie biegów. Jeszcze kilka lat temu w ciągu roku odbywało się raptem kilka imprez biegowych (Rzeźnik, Sudecka Setka, Chudy Wawrzyniec, Festiwal w Krynicy etc.). Obecnie przez cały rok niemalże co weekend odbywa się gdzieś w Polsce Ultra. Taki bieg to spore wyzwanie organizacyjne i logistyczne ale też spory zarobek. Niestety wiele imprez stało się komercyjnych w tym moim zdaniem na przedzie z Festiwalem Biegu Rzeźnika. Ludzie naoglądają się UTMB czy Golden Trial Series, wstają sprzed kompów, kupują sprzęt, ciuchy Salomona i zapisują się na bieg. Dziś co drugi biegający po parku ma zaliczony choć jeden start w Ultra. To już sport masowy!
Dlatego niektórym organizatorom tak ciężko odpuścić.
Większość biegów została przeniesiona na inne terminy lub za rok. Nawet biegi odbywające się po rzeźniku zostały przeniesione lub odwołane. Można? Można tylko "dudków" trzeba odżałować.
