makar Napisał(a):
>Dziękuję za dotychczasowe uwagi i z dużą chęcią i zainteresowaniem przeczytam kolejne.
Już może lepiej nie. Niech ta kawa zaparzana przez Alberta von Altmena a nie herbata, którą wymienia w swoim raporcie – już zostanie, podobnie jak przypisywanie mu funkcji strażnika, mimo że był drożnikiem kolejowym, dodatkowo kolejki Jungfrau
[
de.wikipedia.org]
[
pl.wikipedia.org]
a nie nieistniejącej kolejki Jungfraujoch – jak podano w tekście, mniemam że omyłkowo myląc jej nazwę z nazwą słynnej, malowniczej przełączy między szczytami Mönch i Jungfrau, którą to na pewnym odcinku wzmiankowana kolejka przemierza.
[
www.getyourguide.pl]
A to tylko jedno zdanie z materiału, w którym są ich setki jeśli nie tysiące.
Już teraz mam poczucie, że namieszałem a moją intencją nie była przecież a tym bardziej i nie jest dalej eskalacja jakichś walk gladiatorów. Jeśli dyskusji będzie towarzyszyło merytoryczne wypunktowanie, że w czymś przestrzeliłem, przesadziłem, pomyliłem się lub wręcz zmyśliłem – będę się oczywiście ustosunkowywał, na tyle, na ile pozwala mi znajomość tematu. Ja też mogłem się pomylić, pisząc przecież z tego co wciąż tkwi, mocno już zardzewiałe pod czaszką, po ok. dwóch dekadach jakie minęły od czasu, gdy się tym pasjonowałem.
Pozdrawiam,
jabu.