Apache Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Chłopaki nie prawia tu kazania poprzetykanego
> truizmem ale mówią sensownie interesujące rzeczy.
> Ja jestem wyczulony na wykłady o niczym bo
> przeszedłem chrzest bojowy z Wackiem S. więc
> wrzucono mnie od razu na najgłębszą wodę.
> Ciężko mi po tych doświadczeniach obejrzeć
> jakikolwiek film z trenerem czy instruktorem a ten
> obejrzałem z przyjemnością.
Nikt na razie nie twierdzi, że to był "wykład o niczym", bo definitywnie był o czymś co jest ciekawe. Tylko że jedna godzina i 20 minut? Słowo "kazanie" jest tu zbyt łagodne... Również jestem (niestety) zdania, że wszystko o czym tam usłyszeliśmy można by spokojnie przedstawić w max 20 minut. Można by sobie darować historie o Januszu i Pixelu - nie wnoszą zupełnie nic i nie wiem jaki był ich cel (ani zabawne, ani ciekawe), a to że są dwie takie błędne postawy "aspirujących" wspinaczy można było powiedzieć w dwóch krótkich zdaniach. Tak samo 10 minut na debaty o sześciu słowach (łatwe, lekkie, trudne, ciężkie, ...) - do streszczenia w 2 minuty, wraz z przykładami (a nie historiami życia).
Obejrzałem całość, ale muszę przyznać się szczere, że naprawdę się to mocno dłużyło. Za mocno. Wykłady o programowaniu na youtube trwają nie dłużej niż godzinę, z czego samej treści jest zwykle z 3/4 (a więc do 45 minut), a reszta czasu to pytania publiczności. Dodatkowo w takich wykładach kamera trochę pracuje, pokazuje kadry szerokie, wąskie, prowadzący chodzi po scenie a kamera za nim podąża, prowadzący ma zwykle całkiem sporo materiałów dodatkowych (ile było tutaj tych slajdów? choć z 10?), dzięki czemu całość jest choć minimalnie urozmaicona. A tu? Statyczny kadr bez cienia ruchu przez prawie 80 minut.
Chodzi więc o to, że tematyka owszem ciekawa, ale forma i realizacja znacząco obniżają "wycenę", więc górnolotne zachwyty są mocno niezrozumiałe.
Zobaczymy co będzie za tydzień.
BTW - moje prywatne doświadczenie wspinaczkowe jest zgoła inne i jakbym miał w sezonie 80% czasu poświęcić na "rozwspinanie" to z pewnością bym niczego nie osiągnął z tego co sobie założyłem. A mieszkam na Jurze, więc gdy te 80% czasu na rozwspin ma poświęcić ktoś kto wspina się jedynie "weekendowo" - np. Janusz z Pixelem - to coś czuje, że nie padnie ani to wymarzone VI.3, ani to wymarzone VI.5.
......nihil verum nisi mors......
........only death is real........
::
distortos - C++11 RTOS ::
distortec.com ::
freddiechopin.info ::
last.fm ::
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2020-04-10 23:05 przez Freddie Chopin.