Troskliwy_Miś Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Sprocket Napisał(a):
> -------------------------------------------------------
>
> > To jest symptomatyczne - częściej jesteśmy w
> > stanie zaakceptować rosnące ceny wszelkich
> innych
> > artykułów, usług i dóbr. Kiedy natomiast
> idziemy
> > do sklepów outdoorowych, na ścianki etc., czyli
> > wszędzie tam gdzie znajdujemy produkty i usługi
> > wpisane w realizację naszej pasji to zaczynają
> się
> > schody. Czy sklepy, ścianki żyją w innej
> > rzeczywistości ekonomicznej? (chodzi mi o czasu
> > przed kryzysem, bo teraz to strach się bać w
> > jakich realiach ekonomicznych będziemy żyć).
>
>
> Sprocket przy całej sympatii. Ale tak, sklepy i
> ścianki żyją w innej rzeczywistości. To nie jest
> żadne nowum czy schody. Jak nie masz na chleb czy
> wodę to idziesz po nowe portki za 300 zł ? Jak
> **ujaw się u Ciebie kręci (drogi i baldy wiszą po
> rok czasu) to kto za to zapłaci 29,00 zł ? Kwestii
> marży nawet nie poruszę. Uważam, że sezon trwa
> cały rok. Cieplej z liną, zimniej z crashpadem. I
> przy -5 spotykam coraz więcej osób. Chcesz się
> wspinać w skale to trenuj w skale.
Co więcej, czy te ściany za 30 zeta wejście to sa takie ściany : [
www.big-wall.cz] ?