>
> Miłosz, to nie są źródła powiązane z władzą, tylko
> oficjalna strona rządowa.
Ale właśnie o tym piszę, wersja na gov.pl w ciągu godziny zmieniała się 3 razy (a wypowiedzi ministra zdrowia i premiera były sprzeczne). Tylko, że źródłem prawa w PL są (jeszcze?) akty prawne publikowane w DZ.U. a nie oświadczenia przedstawicieli władz na konferencjach prasowych czy nawet teksty na stronie rządowej.
> > Tak było
> > przy inf o zamknięciu lasów (które "nieco"
> > nadinterpretowaliście), tak było teraz.
>
> Nie rozumiem co znaczy "nainterpretowaliśmy".
> Oficjalny organ wydał rozporządzenie,
> poinformowaliśmy o jego wydaniu.
Zgoda, tylko że rozporządzenie w żaden sposób nie mówiło o zamknięciu Dolinek! A taki daliście tytuł przecież. Niezależnie od tego, że te rozporządzenia były bezprawne (oczywiście mogliście tego nie wiedzieć, plus za aktualizację newsa;), to w treści rozporządzenia nie było informacji o zamknięciu lasów innych niż należące do Lasów Państwowych - bo nad nimi nadleśniczy nie ma władzy. A lekko licząc, to pewnie z połowa skał w Dolinkach, albo jest w lasach prywatnych, albo w ogóle nie jest w lesie.
>
> > Na chwilę
> > obecną (18:55) w Dzienniku Ustaw nie zostało
> > opublikowane rozporządzenie, o którym mowa.
> Możemy
> > mówić o przepisach, które rząd ZAMIERZA
> > wprowadzić. A co znajdzie się w rozporządzeniu
> i
> > jaka będzie interpretacja przepisów - to
> dopiero
> > zobaczymy.
>
> Czyli mieliśmy nie napisać co ZAMIERZA zrobić
> rząd?
Ja bym napisał to dokładnie tak, jak jest teraz:) czyli:
"Nowe zakazy ograniczają do minimum aktywności na świeżym powietrzu, np. jazdę na rowerze, bieganie czy wspinanie. Na stronach rządowych co chwilę zmieniana jest jednak interpretacja zakazów. Musimy zatem zaczekać na odpowiednie rozporządzenie, które wyjaśni wątpliwości"
Czyli brawo za szybką reakcję:)
A co do meritum - bardzo jestem ciekaw, jak będzie wyglądało to rozporządzenie oraz jaka będzie interpretacja i egzekwowanie przepisów..
pzdr
jodlosz