jerrygwizdek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Gielda nie ma nic wspolnego z ekonomia. Caly Stan
> Washington i NY sa poprostu zamkniete- szkoly,
> uniwersytety, bary, restauracje, koncerty, mecze.
> Poprostu pollowa kraju stanela w miejscu. Ja
> jestem na bezrobotnym, i przypuszczam jak wiele
> miejsc pracy, nie powroce przez 6-18 miesiecy,
> wiec bede przypuszczalnie musial zmienic zawod.
> Stanelo tez budownictwo, bo sklepy i magazyny
> (poza jedzeniem) sa zamkniete. Na bezrobotnym
> wyladowalo prawie 380 tysiecy w samym stanie
> Washington. Do tego teraz o bezrobotne w USA
> zlozylo ponad 3 miliony osob. W jakim Ty swiecie
> zyjesz. Tak tez wyglada Europa. Moje dochody
> spadly o 45%, bo bezrobotne placi 55% sredniej
> zarobkow z ostanich 18 miesiecy. Wielu ludzi nawet
> nie kwalifikuje sie na bezrobotne. Mam znajomego,
> ktory pracuje dla BP, w najwiekszej na Zachodnim
> wybrzezu rafinerii- produkuja ok 10% tego co
> produkowali rok temu, bo ludzie przestali jezdzic.
> Allegiant Air- lokalna linia lotnicza, zawiesila
> loty do 8 czerwca, ale mowa ze przed sierpniem nie
> wznowia. Chyba nie zdajesz Sobie sprawy z tego co
> sie naprawde dzieje. Mowa o ignorancji......
W szerszym ujęciu to co za oceanem odbije się czkawką w pozostałych gospodarkach. Druga strona medalu. W Polsce takie branże jak chemii gospodarczej, farmaceutyczna czy informatyczna zwiększają przychody ze sprzedaży. Nie szybko dostrzeżemy spowolnienie w budowlance czy chemicznej. A na pewno możemy liczyć na szybszy rozwój wszelkich usług on-line (konsultacji medycznych, edukacji, płatnych form rozrywki, narzędzi pracy zdalnej). O marginalnych nie wspominam (produkcja sprzętu sportowego-domowego, ogrodniczego). A wszystko to co bazuje na eksploatacji środowiska i słusznie ograniczy swoją działalność (producenci elektroniki i AGD, transport, motoryzacja, producenci stali i wyrobów hutniczych. Może będzie to lekcją jak racjonalnie wykorzystywać wszelkie zasoby.