Zadałeś pytanie, kto nałożył ten zakaz, z oczywistym podtekstem: co za dureń śmie ograniczać moją wolność? (czyż nie o to chodzi w tym "odważnym" pytaniu ?). Gdybyś czytał media, jak tu już inni co doradzają, to wiedziałbyś, że pierwszym krajem, który opanował epidemię (tak się przynajmniej teraz wydaje, być może zbyt optymistycznie) są Chiny, które dokonały tego przez absolutnie drakońskie środki, sprowadzające się do całkowitej izolacji ludzi i miejsc zlokalizowanych jako rzeczywiste lub potencjalne zagrożenie. Chiny jako dyktatura komunistyczna mogły to zrobić stosunkowo łatwo (np. w nocy specjalne ekipy podjeżdżały pod mieszkalne bloki i zaspawywały drzwi wejściowe, aby uniemożliwić wyjście ludziom na zewnątrz), w demokratycznej (wciąż jeszcze) Europie jest to niemożliwe, stąd wszelkie restrykcje są dziurawe jak sito, a w konsekwencji we Włoszech umiera codzienne kilkaset osób. W tym kontekście takie pytania jak Twoje, których oczywistym dla mnie sensem jest kwestionowanie, aby jakaś władza, przez jakieś nakazy, ograniczała moją wolność (np. wspinania), są, wybacz, po prosu głupie. To jest myślenie małego dziecka. Zostały wprowadzone restrykcje dotyczące przemieszczania się i poruszania, bo tylko to (przynajmniej wedle dostępnej obecnie wiedzy), może ograniczyć skalę zniszczeń. Masz się do tego zastosować i nie mędrkować. W przeciwnym razie narażasz zdrowie i życie nie tylko swoje, ale także, co istotniejsze, innych.Tylko tyle. A w twoim wypadku - aż tyle.