Miło wiedzieć, że nie jestem jedynym, który dostrzega w tym wszystkim pewne
elementy paranoi :)
NB w Polsce normalnie, bez żadnej epidemii, umiera rocznie ok. 0.5 mln ludzi,
czyli ok. 10ooo tygodniowo, z czego nie każdy sobie zdaje sprawę!
W Chinach rocznie ok. 20 mln (0.4 mln/tydzień).
Wg światowych danych
[
www.worldometers.info]
od początku (XII 2019), czyli za ok. 1/4 roku na COVID-19 w Chinach zmarło
nieco ponad 3ooo ludzi, co stanowi 0.06% liczby wszystkich zmarłych
tam w tym czasie (w 2019 roku tyle zginęło w 40-razy mniejszej Polsce
na drogach - przeliczając to na 1/4 roku mamy corocznie 10x większą
"pandemię drogową"!).
Dla porównania (ze współczynnikiem 0.06%), śmiertelność na choroby układu
krążenia wynosi na świecie (i w Polsce) ok. 50%, a na nowotwory ok. 30%...
Można by to u nas znacząco ograniczyć przez niezbyt drogie badania profilaktyczne,
ale nie ma na to pieniędzy... Jednak "pandemia" jest dużo bardziej MEDIALNA,
więc na pewno jakiekolwiek koszty nie będą tu grały roli...
.