Najlepiej znaleźć kogoś, kto się w to bawi.
I kto mówi, że nie było gleby?
Wiem, że swego czasu np. Jarek Caban robił kursy solówki i halówki (choć ostatecznie nie udało miś się na ten kurs dotrzeć). Przypuszczam, że inni instruktorzy też, szczególnie jak sami mają spore doświadczenie w solowaniu.