Zawsze mnie ciekawiły takie stwierdzenia :) tutaj mocno ważny chyba jest kontekst tego "nie trenowania"
Owszem Michał dużo osiągnąłeś "bez trenowania" ale masz skały pod nosem to zmienia TOTALNIE postać rzeczy. Myślę że nie osiągnąłbyś tego gdyby nie Sokoły i inne rejony oddalone od twojego miejsca zamieszkania (strzelam 30 minut) i spędzasz na wspinaniu "365" dni w roku? (specjalnie napisałem 365 w cudzysłowie jakbyś ktoś nie zaczaił przenośni i chciał się dopier...)
Gdybyś mógł wspinać się tylko około weekendowo myślę że nie było by już tak kolorowo... Nie od dziś wiadomo że we wspinaniu liczy się głownie doświadczenie... W Hiszpie jaki innych westowych rejonach jest pełno lokalsów którzy pewnie też w życiu nie dotykali kamupsa i chwyto tylko się po prostu wspinają na poziomie 8a/8b bo mają skały pod nosem - czego oczywiście zazdroszczę :)))
pozdr,
Jerry
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2020-01-17 14:42 przez Jerzy.Kolakowski.