> Korzystali z 80-metrowej liny. Zjazd wykonywali równocześnie* i nie zawiązali węzłów na jej końcach.
Ciekaw jestem skąd pomysł zjeżdżania równoczesnego. Owszem, istnieją nieliczne okoliczności kiedy
taki sposób zjeżdżania ma swoje uzasadnienie, a nawet jest jedynym dostępnym rozwiązaniem, ale
trudno mi sobie wyobrazić bezwzględną potrzebę zjazdu równoczesnego w otwartej ścianie.
W$