W związku z dyskusją odnośnie nazw odczuwam pewien niesmak. Z jednej strony pojawia się opór przed cenzurowaniem nazw dróg jako przejawu "wolności artystycznej" autora, z drugiej zaś zażenowanie próbą "upolitycznienia" strefy wolnej od zgnilizny mentalnej- w dyskutowanym przypadku próbą toporną, wyjątkowo niskich lotów.
p.s.
"Człowiek który się chujom nie kłaniał" to jedna z fajniejszych nazw w polskich skałach, i jakie uniwersalne wolnościowe przesłanie ;)
Pozdrawiam
Grzesiek Płoska
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-10-25 12:54 przez kilkor.