Lubię to !!!! :-), ja z moimi zdolnościami mechanicznymi pewnie bym utknął po pierwszym tygodniu, i wracał na piechotę :-D
mazeno Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> dojazd to zaden cymes
> wystarczy pojazd ogarniac jako tako
> jezdzilem tam terenowka pare razy
> terenowke ogarnialem
> osobowka jest o polowe taniej i znacznie prosciej
> ogarnac male auto
>
> wymien se lozysko na tylnej polosi w trooperze
> 7 godzin i kombinowanie jak kon pod gorke
> bo nakladane na goraco i schowane w obudowie
> piasty
> przerabialem to w azji kilka razy
> w polsce w zakladzie nie chcialo pod prasa 30 ton
> zejsc
>
> a w malym to 15 minut roboty
> wiec latwiej o niebo
> oczywiscie
> lekko go zmodyfikowalem coby przeswit zwiekszyc
>
> a dupa zbita bo tylem zaparkowalem w betony na
> asfalcie
> po glazach, blocie, sniegu i piasku jakos jezdzic
> umim
> po asfalcie mi gorzej idzie hehe
> przod zreszta tez ucierpial ciut
> psa skasowalem po ciemku w uzbekistanie
> na autostradzie
> a pies skasowal dodatkowe lampy
> i tak mnie wnerwialy
> za duze byly
>
> z usterek
> siadly oryginalne sprezyny i amory z tylu
> mialy prawo po 25 latach
> no i ciezki bagaznik mielismy
> 50 litrow wachy 50 litrow wody plus bambetle
> no dom na kolkach
> wiec wymienilismy te sprezyny na pasatowskie
> grubsze i wyzsze do dzis dobrze dzialaja
> amory na jakies kitajce wiec szybko padly
> teraz fajnie buja na kazdej dziurze
> procz tego wymienilismy klocki
> i oryginalne (tez 25 lat) gumki na wahaczach tez
> na kitajce
> zobaczymy jak dlugo wytrzymaja
> no i pekl przewod hamulcowy pomoglo rozklepanie
> koncowki
> wot i wsio
> a i zamek centralny wariuje
> otwiera tylko jedna strone auta
> gupi jakis
>
> dobrym patentem bylo zrobienie plyty pod silnik
> 3mm blacha dokrecana na 4 srubach
> miala chronic miske olejowa
> i chronila
> inaczej w 5-tym dniu wycieczki nie mialbym miski
> potem plyta sie zgiela i zaczela stukac o miske
> wiec wsadzilem kawalek znalezionej w jakiejs
> kazachskiej wiosce plyty osb jako amortyzacja
> do dzis tak dziala
>
> naklejek nie bylo nie ma i nie bedzie
> kije byly
> trekingowe
> mialy byc na gore
> bo myslalem ze to raczej lazenie po sniegu bedzie
> ale okazalo sie solidne wspinanie
>
> teraz uwaga
> bedzie najlepsze
> w ramach odchudzania tonazu na aucie
> wzielismy z polski ino jedna polowke liny
> do ewentualnej asekuracji na lodowcu
> no to zjazdy z abalakowow mialy potem po 30metrow
> hehehe
>
> a gore zrobilismy z marszu
> problem w tym ze wize dostajesz na 45 dni
> ale wriemiennyj wwoz na auto na 15 dni
> a my juz ponad tydzien z tego przehulalismy po
> tadzykistanie
> wiec trza sie bylo spieszyc
> no to zrobilismy i wsio
> zony sie ucieszyly bo nazwa fajna i taka azjatycka