Freddie Chopin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Chyba prościej było robić
> tak, że wybierasz sobie jakieś 3-4 przystaweczki i
> po zrobieniu jednej skaczesz na ziemię i od razu
> zaczynasz kolejną, bez żadnego restu.
No tak, tylko to już nie są obwody, ale baldy w seriach i pod tym względem jako narzędzie do robienia wytrzymałości siłowej Moonboard sprawdza się świetnie.
Generalnie zgadzam się ze wszystkim, co powiedziane wyżej. Trening na Moonie jest mocno specyficzny i dobrze nakręcony "domowy panel" zawsze będzie bardziej uniwersalny. O ile na ściance własnej kompozycji ruchy typowo moonboardowe jesteś w stanie sobie zaprojektować, choćby korzystając z moonboardowych setów, w drugą stronę to nie zadziała. Tylko wtedy do wymyślania ciekawych baldów/obwodów kumpli trzeba mieć w pobliżu, a nie w przestrzeni wirtualnej. A z tym bywa obecnie ciężko.