TomaszKa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> [
www.monikawitkowska.pl]
>
> Minelo kilka dni, a Monika Witkowska nadal nurza
> sie w blocie POmowien. Nie przeprosila Magdaleny,
> ktora wczesniej publicznie obwiniala, o grzechy
> swego kumpla hibernatusa.
>
Gwoli uzupełnienia kluczowy fragment rozmowy między nimi z dyskusji na FB pod postem Moniki [
www.facebook.com] - cytuję:
MW: "mam konkretne informacje od Nepalczyków jak to wygądało. Jednoznacznie z nich wynika że najbardziej w akcji ratunkowej udzielił się jeden z Szerpów (nie padło imię ) oraz właśnie Zbyszek Bąk, a rola Magdy [...] ograniczyła się do patrzenia."
MG: "Proszę o podanie konkretnych informacji od Nepalczyków. Również Tobie kochana polecam czytać ze zrozumieniem. 'Dopilnowalam' rozumiesz to słowo? Praktycznie NIC NIE ZROBIŁAM poza patrzeniem. 'Zadzwoniłam' do Bazy, apelując o pomoc i heli, czysty fakt. 'Zmotywowałam' Ritę do zmiany kierunku podążania, to akurat dość istotne dla osoby mającej niejeden objaw chorobowy wysokościowej idącej w górę. TO SĄ NAJPROSTSZE LUDZKIE REAKCJE. Wszędzie pisze,że to Szerpowie pomagali, to oni ją ciegnęli w dół i dokonali powyższych. O co Tobie kobieto chodzi ?"
MW: "Magda, ja przytoczyłam to co mi napisali Nepalczycy - to nie są moje słowa tylko ich."
Jak było naprawdę, widać na filmiku. Magda zawróciła Ritę z podejścia, uczestniczyła w jej ściąganiu przez Szerpów. Wspierała psychicznie. Zrobiła co należało i co było w jej mocy, aby ją ratować. Zostawiła w obozie pod opieką jej grupy.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-10-03 13:21 przez FunThomas.