Margerit Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> wzywanie TOPRu do zdrowego zespołu to obciach i żenada.
Nigdy nie wiadomo, czy zespół jest całkiem zdrowy na ciele i umyśle. To może orzec dopiero medyk, a zbagatelizowanie wezwania do wypadku grozi poważnymi konsekwencjami dla ratowników (nawet jak spieszą na ratunek to donosi się na nich do prokuratury - patrz sąsiedni wątek o akcji w Wielkiej Śnieżnej).
> Niestety, dopóki nie będą wyciągane konsekwencje z
> takiego bezmyślnego wzywania ratowników, to
> tendencja będzie szła raczej w kierunku coraz
> częstszego traktowania ratowniczego śmigła jak
> górskiego taxi.
Jakie konsekwencje można by wyciągać? Na jakiej postawie prawnej? Kto miałby o tym rozstrzygać, czy ratowani są faktycznie "poszkodowani", czy to "symulanci"?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-09-26 10:11 przez FunThomas.