olo.k Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Głównie dlatego, że polski sport masowy
> to grill i piwo, ewentualnie uwielbienie dla piłki
> kopanej. Okazyjnie siatkarze, a zimą skoki. Reszta - brak oglądalności
bywały jeszcze, ale dość krótko, epizody z "jednà Wentà", Otylià-Motylià itp.
ale faktycznie bez naśladowców, głównie o opcji przedteliwizorowo-czipsowo-piwnej
Warchoł Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ostatnimi czasy wieksze sukcesy niz w kopaniu
> pilki mamy w kopaniu ludzi
choć z drugiej strony, społeczeństwa, którym ich Państwa zafundowały państwowe akcentowanie sportu masowego, nie do końca na tym dobrze wyszły. Pierwsze z brzega przykłady:
- nowy "übermensch" kumulujàcy olimpiadã w Berlinie, gdy już wtedy ich/państwowe spece od eugeniki eliminowały własnych niepełnosprawnych; Zaraz potem Anschluss-y, życiowe przestrzenie, konzentrazionlagery...
- z drugiej mańki kumulujàcy olimpiadà (czy tak zwanà olimpiadà) w Moskie komunizm: państwowe fermy bijàcych rekordy babochłopów alla NRD
- sport masowy był państwowà domenà w latach 30tych w....Cesarstwie Japonii
- tak współcześniej: ponoć (nie jestem entuzjastà "kopanej piłki", więc znam z relacji,a nie autopsji) wejście podczas meczuna stadion na Bałkanach, w Turcji, Iranie, w wielu miejscach Połudn.Ameryki (nawet jeśli nie kibicuje się przeciwnikom - wystarczy wyglád) zdecydowanie należà do sportów ekstremalnych, przy których "free solo" - to niedzielny spacer z rodzinà.
z dwojga złego, może lepiej by Państwo "instytucjonalnie" popierało/wspomagało rekreacje, rowerowe ścieżki, bezpieczne kàpieliska, dodatkowà lekcję w-fu, osiedlowe podchmurkowe siłownie (ciekawe spostrzeżenie: tà za moim oknem, gdy młodzież w szkole lub ze smart..em, okupuje klientela w przedziale wiekowym 60+), a wspinaczka nadal będzie bardziej niszowo-entuzjastycznà niż MASOWA.???
Nie żebym się bawił w "tomkaKa", ot przy-kawowa przed-treningowa poranna reflekcja.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-09-18 05:02 przez jacek teler.