To grubo, skoro jest aż tyle uwag. Osobiście, gdy wszedłem na stronę z trackami z jego wejść dwa lata temu, to niepojętym było dla mnie, że przy tak obtrąbionym medialnie wyczynie i przy takim zapleczu sponsorskim, będąc wyposażonym w ich super sprzęt, track się urywał. Wtedy już powinni schować głowę w piasek, bo log powinien być taki jak z innych wejść na czas. Ja rozumiem gdzieś skok altimera o kilkadziesiąt metrów (zdarza się to przecież w różnych ustrojstwach), ale brak dotarcia na taką wysokość oraz śladu, który by się zbliżył bezdyskusyjnie w okolice wierzchołka powinien dyskwalifikować taką próbę. W ślady Richa Simpsona to on nie pójdzie, bo zbyt wielu kosmitów obiegł na lajcie w bezpośredniej rywalizacji, ale niesmak pozostanie.
Trochę mi go żal,bo teraz podejmując próbę musi liczyć się z głosami, że robi to ponieważ wtedy nie wszedł. Może to być sklasyfikowane jako potwierdzenie zarzutów. Chociaż wydaje mi się, że sportowa ambicja zmusza go, żeby pokazać wszystkim, że się grubo mylą (sądząc, że ME go pogiął).
Bardzo ciekawe to wszystko, gdzie jest popcorn?
