Nie odpowiem na Twoje pytania. Nie zamierzam też tutaj żadnych sądów stawiać, jestem po prostu zaskoczony treścią tego dokumentu, przedstawia on bowiem nowe spojrzenia na sprawę, a nie jest powszechnie znany, choć powstał sporo przed wypadkiem.
Może da się z tego jakieś pozytywy merytoryczne wyciągnąć na przyszłość. Na pewno emocje i unoszenie się dumą nie służą merytoryce.