Wynik poszedł w świat i to najważniejsze. Kto by sobie zawracał głowę tym, że jak wynika z opisu, drogi nie poprowadzono. I zupełnie nie ma znaczenia, czy w ominiętym terenie jest coś trudnego czy nie.
Jutro jadę na Cimy, zrobię sobie przedłużkę do ziemi i podskoczę, zaliczając tym samym błyskotliwy oes.