Czesi ,,piaskowowi" to raczej mają zwyczaj, że nie żadna wpinka tylko wejście na top kończy drogę, bańka do taśmy to wyjątkowo nieprzyjemny widok;) Z zaobserowanych dróg ,,dla ludzi", na których ludzie notorycznie zaliczają sobie przejście po wpięciu do przedłużki mimo znacznych trudności przy dojściu do samego stanu jest Lewa Rysa na Strażnicy Przewodziszowickiej.