I znów ta żenada z nazwą... Nazywają to "Bieg granią Tatr", a trasa prowadzi "z Siwej Polany w Dolinie Chochołowskiej przez Grzesia, Wołowiec, Starorobociański Wierch na Halę Ornak, dalej przez Czerwone Wierchy na Halę Gąsienicową, Krzyżne, Dolinę Pięciu Stawów i Rówień Waksmundzką do Kuźnic." - zaiste, ekstremalna trasa graniowa... Ile tam jest tej grani? 1/4 trasy?