Ja osobiście nie zrobiłam nic. Tyle moge powiedzieć z konkretów od siebie. Powiem więcej, wycofałam się z pracy w komisji skalnej, czyt. dostępowej, czy jak ona się tam nazywa i z jakichkolwiek innych prac na rzecz środowiska.
Chociaż nie, przygotowuje nowa skałę do wspinania, ale to w ramach zabijania czasu pooperacyjnego.