jerrygwizdek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To juz jest nowa jakosc siania popeliny, na
> zupelnie innym poziomie niz nawet Kaszlikowski.
Eskimosi podobno nie tylko rozróżniają 200 odmian śniegu, ale również 89 stopni PIONU na Grenlandii. Ostatnio na wspinaniu.pl pojawiło się stopniowanie PIONU w relacji z Himalajów: ponoć na Jannu "ściana coraz bardziej się PIONUJE" [
wspinanie.pl]. Nie wnikam w to, bo ruchy tektoniczne zachodzą tam cały czas. "Absolutne" grenlandzkie PIONY, niuanse topografii i eksploracji Link Saru i Latoku - to problematy dla takiej klasy ekspertów, jak GG. Jam ani uczony, ani światowiec - "moja chata z kraja".
Ale tak prawisz o "sianiu popeliny", jakby w naszym małym kurwidołku zarażano "tylko" tryprem, a w burdelach wielkiego świata - to już syfem "totalnym" (że użyję porównania podobnego Twojemu z sąsiedniego wątku). Dla mnie to "wsio rawno" i nie ma sensu stopniować dupodajstwa. Nie wiadomo tylko, co gorsze: kupczenie tyłkiem, czy głową - intelektem? Ten drugi typ kurestwa równie albo i bardziej powszechny, zwłaszcza w mediach. Prostytuowanie umysłu, werbalne czy "piórem" (klawiaturą), w gardłowych sprawach może się okazać szczytem kurewstwa tak "kulminacyjnym", jak PION "absolutny"*. Grozi utratą zdrowia, a nawet życia (śmierć cywilna).
--------------
Dla dociekliwych "ch...jolożek" (adeptek ch...jologii stosowanej):
*) "Ch...j w erekcji to jedyny PION moralny faceta" - bon mot pisarki Manueli G [
pl.wikiquote.org] (nie uogólniać na wszystkich przedstawicieli Homo sapiens erectus, acz w ciężkich przypadkach ch...jozy odnosi się również do kobiet).