Nie znam się na lawinach i komunikatach, ale jeśli faktycznie jest tak jak pisze Bodzio:
1. "Komunikaty lawinowe dotyczyły rejonu Morskiego Oka. Niemalże za pewnik należy przyjąć, że w wyższych partiach gór, w tym w masywie Rysów, warunki będą gorsze od podanych w komunikatach TOPR"
2. "Niepisaną zasadą jest uznawanie, iż w rejonie Kotła Rysów i samego żlebu Rysa zagrożenie lawinowe jest o stopień wyższe niż podane w komunikacie"
to jest jest w tym poważny błąd, bo niekoniecznie jest to wiedza dostępna dla turysty i wspinacza, którzy idą w wyższe partie.
Dla mnie rejon Morskiego Oka to nie są okolice stawu, tylko właśnie wyżej położone stoki i ściany.
Mankamentem niepisanych zasad jest to, że nie wszyscy o nich wiedzą.
Może należałoby wprowadzić jakieś ograniczenia albo zmiany dla turystyki zimowej w Tatrach (albo dla samego szlaku na Rysy)?
Na przykład:
- oddzielny komunikat dla masywu Rysów;
- wyjście powyżej Czarnego Stawu TYLKO z zestawem lawinowym.