bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Cieszę się, że nie tylko ja czasem mam takie dziwne lęki. Jest już lepiej, ale muszę chyba jak najwięcej trenować. Ogólnie nie mam problemu z wysokością, jak proszę o blok, to nie mam specjalnie problemu z wiszeniem w uprzęży lub z oparciem się nogami o panel i chwilą odpoczynku. Ale sam ten moment, kiedy muszę się oprzeć o uprząż jest stresujący, i wtedy się martiwę, czy nie zacznę obciążać liny, i ósemka się nie rozwiąże. Ale rozumiem o czym mówisz, i poćwiczę jeszcze więcej wioszenia w uprzęży, przy następnym wspinaniu:) racja, to pomaga się oswajać.