Hej! Po pierwsze bardzo fajny ,szczery post. Rzadko sie zdarza zeby ktos przyznawal sie do strachu :) jakby to było nie wiadomo co a przecież kazdy rozsadny czlowiek boi sie wysokosci. Ewolucji nie oszukasz.Sztuka jest opanować ten strach i umieć go kontrolować.
To trochę tak jak z jazdą samochodem. Jeśli prowadząc auto nie koncentrujesz się na jeździe tylko na tym żeby nie mieć wypadku i wszędzie spodziewasz się niebezpieczeństwa to na sto procent będziesz miał wypadek. Czytałem gdzieś że podczas bitwy o Anglię piloci którzy obawiali się zestrzelenia byli zawsze pierwszymi ofiarami a Ci którzy koncentrowali się na zestrzeleniu wroga kończyli lot bezpiecznie.
Skoncentruj się na pokonywaniu przechwytow a nie na tym co może pójść nie tak.
Pozdrawiam!