Karol_Gustaw Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Punkty asekuracyjne obniżą klasę drogi. Mają one
> sens ale zabiją to co w górach jest fajne a
> "zredukują ścianę do toru przeszkód".
>
>
> Pozdrawiam :)
Jednym z problemow jest taki fakt, ze te punkty moga nic nie pomoc w drodze do gory, gdyz, jesli wymiata lawina na idacy do gory zespol, to przewaznie wyjezdza troche wyzej. W zaleznosci od sniegu i toru propagacji i glebokosci, lina poprostu nie wytrzyma, a nawet jesli wytrzyma, ze nastepuja powazne urazy. Statystycznie 50% ludzi ginacych w wypadkach lawinowych nie uniera z uduszenia, ale od obrazen wewnetrznych (trauma). Lawina nie musi byc duza, aby wywolac dosc duze zniszzczenia. Widziualem stoki 20x50m, z pokrywa 10-15cm, ktore lamaly drzewa o srednicy do 15-20cm. 1m szescienny sniegu wazy 1000kg, pomnoz to przez przecietna predkosc lawiny 80-100km- to tak jakbys chcail zatrzymac pociac lina. Nie wiem jaka metoda bylaby najlepsza, ale chyba tablica ostrzegajac o specyficznym niebezpeiczenstwie tej drogi bylaby chyba skuteczniejsza metoda niz walenie ringow, czy spitow, ktore nota bene beda dosc trudne do onalezienia pod warstwa sniegu.
"Cough cough, excuse me while I wipe the spray off my face" Will Gadd