MK1 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Trzeba też zaznaczyć, że dla kogoś kto nie
> interesuje się wspinaniem film jest "średnio"
> atrakcyjny, o czym miałem okazję się przekonać :)
Wydaje mi się, że taki Dawn Wall jest przystępniejszy w odbiorze dla ludzi spoza wspinania. Bardziej dynamiczny, więcej odpadnięć plus ckliwa opowieść z Kirginstanu. Jak dla mnie Free Solo stoi poziom wyżej od Dawn Wall'a. Skupienie się na postaci Alexa, samej idei freesolo, jego podejściu do tego trafiło do mnie bardziej niż typowo hamerykańskie 'the most dangerous route on earth!!'
Brawo Jimmy!