OK Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A ja nie rozumiem w ogole tych spolszczeń.
> I nie bardzo wyobrażam sobie zawody w:
> Sas Fi
> Rabensztejnie
> czy
> Szampani-ą-wanłaz
>
> ;-)
Powyższych nazw własnych nikt nie będzie raczej polonizował, bo nie ma takiej potrzeby.
W przypadku nazwisk rosyjskich i tak przeprowadzana jest transliteracja z cyrylicy. Podczas takiej operacji brany jest pod uwagę zapis fonetyczny - można zatem przedstawić to "po polsku" ("Koszczejewa"), a nie "na modłę angielską" ("Koshcheeva"). Tylko tyle lub aż tyle :)