Re: Droga "Redakcjo"

09 paź 2018 - 11:00:59
jerrygwizdek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zanim napiszecie, mozecie sie choc troche wysilic,
> zeby potwierdzic, albo nie potwierdzic pewne fakty
> ? Bo potem wychodza jaja, np afera z Malaphulan cz
> y Grenlandia.

Ciekawa koncepcja i przykłady :)

Dla nie znających tematu. Wyjaśnienie tych spraw zajęło kilkanaście miesięcy, wymagało długiej pracy ekspertów, wizji lokalnych (wyprawa weryfikacyjna na Grenlandię), zaangażowania osób, które fizycznie znały ww. ściany (np. Wojtek Kurtyka) itd. itp.

Jak sobie wyobrażasz funkcjonowanie jakiejkolwiek gazety informacyjnej (wspinaczkowej), która miałaby weryfikować każdy fakt? Wszyscy bazują na relacjach/informacjach od wypraw. Taka wymarzona o jakiej piszesz nie istnieje nigdzie na świecie.

> W przypadku z Manaslu zaczeliscie zn
> owy przyslowiowa burze w szklance wody, publikujac
> informacje w stylu w jakim to opublikowaliscie. Na
> prawde uwazam, ze takie zagrania dzialaja tylko na
> szkode srodowiska.

Proszę sięgnij do opublikowanej informacji. Ani jedno słowo w oryginalnym tekście nie jest nieprawdą. Na chwilę jej publikacji nie wiedziałem w jakim stylu dziewczyny weszły (czy używały tlenu z butli) i tu przyznaję można było napisać, że najprawdopodobniej z tlenem.

Myślę, że środowisko niewiele ucierpiało. Dyskusja raczej pokazała, że się ubogaciło :)

> Naprawde to nawet podejrzewam, ze nie zapytaliscie
> sie czy one nawet chcialy, zebyscie o ich wejsciu
> na Manaslu napisali.....

Nie musieliśmy pytać, bo o swojej wyprawie informowały dość szeroko publicznie, również u nas:

[wspinanie.pl]

> Uwazam, ze stworzyliscie
> kolejna niepotrzebna kontrowrsje, pytanie tylko cz
> y celowo czy nie. Wg mnie uprawiacie coraz wieksza
> amatorszczyzne.

Pytanie, czy my stworzyliśmy kontrowersję, czy kontrowersję jest naturalną konsekwencją pragnienia Czytelników do uzyskania pełnej informacji i to jak najszybciej. Przecież wielka dyskusja mogła się zakończyć po pytaniu Chmiela: z tlenem czy bez? Wystarczyło spokojnie poczekać kilka dni na pełną relację Moniki Witkowskiej...


> PS- uzylem "redakcjo" w cudzyslowie celowo, bo zas
> tanawiam sie czy macie jakiekolwiek jasne kryteria
> tego co publikujecie i jak publikujecie.

Z ciekawości jakie Ty byś widział kryteria? Ja mam wrażenie, że wspinanie (myślę tu o aktywności w tej dziedzinie jako całości), jest dość pojemne. Staramy się (według Ciebie marnie i na pewno można to robić lepiej) pokazywać jak najszersze spektrum tej działalności. Według mnie mieści się w nim Adam Ondra, jak i polskie przejścia skalne, górskie, lodowe, które nawet nie aspirują do bycia przejściami wartymi odnotowania gdziekolwiek indziej. Mieści się też śp. Ueli Steck, biegi po grani Tatr, biegi po sklejce, kamyki, Andrzej Bargiel, PHZ, jak i naprawdę silny udział Polaków w ekspedycjach komercyjnych na ośmiotysięczniki, które nie są przejściami sportowymi, ale angażują jakąś część społeczności wspinaczkowej.

> O ile prz
> edrukowywanie (czesto slabo) przetlumaczonych tekt
> ow jest jedna z rzeczy, ktora tu uprawiacie, ale w
> wypadku opisywania przejsc z wlasnego podworka to
> jest kompletne dylenantctwo i amatorka na calego,
> pokropiona okropnym pinglishem.

Lubisz ostre opinie, Twoje prawo.

Administrator forum wspinanie.pl
Wojciech Słowakiewicz
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

Droga "Redakcjo"

jerrygwizdek 09 paź 2018 - 00:47:49

Re: Droga "Redakcjo"

jerrygwizdek 09 paź 2018 - 09:37:51

Re: Droga "Redakcjo"

Admin 09 paź 2018 - 09:57:10

» Re: Droga "Redakcjo"

Admin 09 paź 2018 - 11:00:59

Re: Droga "Redakcjo"

jerrygwizdek 09 paź 2018 - 23:32:00



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty