Choć wychodziłem i schodziłem w nocy nieraz to tylko raz zdarzyło mi się zostać przydybanym. Nie będę pisał kiedy i z kim ale było to w lecie br na drodze do MOka, ok 1km przed schronem. Było nas dwóch ale ostatecznie mandat wystawili na 1. Za brak biletu mandatu nie dostaliśmy bo wymówiłem się że nie mamy smartfonów a o 2 godz kasa była zavzena.