Bardzo chciałbym zobaczyć jak wygląda trening Japończyków. Ich płynność ruchów, zdecydowanie, kocia zwinność są niewiarygodne. Czyżby nikt nie nauczył ich zasady trzech punktów podparcia? Zwycięzca w finale wyglądał jak kosmita, wyglądał jakby rozgrzewał się na szóstkach. Ale niestety finał bardzo słaby.
W porównaniu z nimi moje własne wspinanie wydaje mi się drewniane, powolne i generalnie do dupy :)
PS
Naturalizować jakiegoś Japończyka - odpad z kadry B - będą sukcesy!