Jeśli idziemy „drogą” podobieństw to inny asfalt grozi wtargnięciem po zmroku na teren parku nie tylko ciał ludzkich ale nawet ciał sztucznych - mechanizmów: przebiegający przez teren parku odcinek drogi Oswalda Balzera. Czy tam aby faunie stres nie grozi?
Co do lokalizacji „posterunku” padawanów: Tylko pobieżne zapoznanie się z rodzajami obszarów na terenie tpn pozwala ustalić że teren Palenicy ( i wymienionych powyżej rejonów) nosi nazwę „ strefy tranzytowej” natomiast rejon Moka to już „strefa rdzenna”. (http://tpn.pl/poznaj/mab) Ooo, i może to jest meritum. Możliwe że fauna rozpoznaje różnicę między owymi strefami i odpowiednio na nie reaguje. Możliwe że w wyniku przenikliwych obserwacji tejże fauny nadano tym rejonom tak stosowne nazwy. Skoro tak to czy „istota rozumna” miałby tego nie pojąć, zaakceptować i szanować?
Jeśli są prawa to dla wszystkich. Trudno nie odnieść wrażenia że „prawo” tym razem jest stosowane wybiórczo. Wielkie słowa o ochronie nie powinny działać tylko na drodze do Moka.
Z tatrzańskim i taternickim
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-08-13 14:37 przez bongo.