Uf, odetchnąłem z ulgą.
Olbrzymia strata że zginął Siergiej ale przynajmniej jeden zawodnik ocalał.
A to było bardzo mało prawdopodobne i niewiele brakowało a Aleksander podzieliłby los wielu świetnych wspinaczy którym się ostatnio nie udało.
Chyba jakiś pechowy okres we wspinaniu.