andrzej Napisał(a):
> W życiu nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że talent
> to 10%. Gdyby tak było, to praktycznie z każdego m
> ógłbyś odpowiednim treningiem zrobić mistrza.
> Takich, którzy jeżdzą podobnie jak Bargiel jest ty
> siące, jesli nie setki tysięcy. Ale on ma zdecydow
> anie więcej, ma parę w płucach i dobrze znosi wyso
> kość. Rekord który pobił wiele lat temu na Elbrusi
> e (od kopa), świadczył o tym dobitnie. Próbowaliśm
> y zresztą z Szalonym lobbować o przyznanie mu "Jed
> ynki", ale reszta kapituły uznała, że jest młody i
> na pewno jeszcze zdąży udowodnić swoją wartość. Wł
> aśnie przyszła ta chwila, jest kontent i bardzo si
> ę z tego faktu cieszę!
> AM
"It has become cliché to write that this or that climber trains like an Olympic athlete, but in the following year, Steck actually did. Working with his experts, Steck devised a step-by-step plan to optimize his fitness and mental readiness. The team calculated that Steck would need to trim down to exactly 141 pounds during the ascent week—a weight optimal for a high performance but not sustainable for more than a few days. Climbing for pure pleasure had to be put on hold. For endurance training, Steck ran the equivalent of the north face’s vertical gain almost daily—always at a carefully calculated heart rate. When he climbed, it was carefully monitored and geared toward a precise training goal. Each step and each day was logged and analyzed, and the plan adjusted accordingly. Day after day, for a year."
Fakt jest taki, ze Ueli Steck dopiero zaczal bic rekordy, gdy naprawde zaczal trenowac. Zreszta poczytaj pare starszych wywiadow (np w planetmountain), gdzie wyraznie zaznacza, ze nie jest jakos specjalnie utalentowany, tylko swoje wyniki zawdziecza treningowi. Zapewne Andrzej nie osoagnal poziomu kondycyjnego i wynikow w gorach siedzac na kanapie.
Jesli idzie o wspinanie na wysokosci w gorach, to jest b wiele czynnikow, ktore sklada sie na trening. Poza samym przygotowaniem baza fizyczna (sila i kardio), dochodzi tez psychologia i odpornosc na stress. Tu zgodze sie, ze naturalne predyspozycje sa wazne, ale tez potrzeba w tej sprawie treningu.
Tak jak jezdzi w gorach Andrzej (tzn ski alpinizm na takim poziome) robi moze pare tysiecy osob, natomiast w gorach wysokich to osob kilkanascie. Nie mow, ze tysiace osob, ktore by to potrafily, bo zaprzecza to faktom.
Utalentowanych ludzi jest troche, natomiast ludzi, ktorzy potrafia rozwniac ten talent jest o wiele mniej. W przypadku Andrzeja na pewno ma pewien poziom talentu, ale jego wyniki nie sa osiagalne bez ciezkiej pracy i wysilku. Moze by warto bylo zapytac go po powrocie.
"Cough cough, excuse me while I wipe the spray off my face" Will Gadd