Rosenkranz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A co mają do tego pieniądze? Andrzej Bargiel zjech
> ał z K2 nie dlatego (a raczej nie przede wszystkim
> dlatego), że miał jakieś pieniądze od sponsorów, a
> le dlatego, że jest fenomenalnym narciarzem i czło
> wiekiem obdarzonym "kosmiczną" wydolnością na duży
> ch wysokościach.
Potrzebne sa obie rzeczy- tzn umiejetnosci na zrealizowanie projektu oraz srodki finansowe. Jesli masz umijetnosci a nie masz jak sfinansowac, to zjedziesz palcem po mapie i wyladujesz we wlasnej dupie.
Jest talentem, który rodzi się pe
> wnie raz na 50 lat i nie sprawiły tego żadne pieni
> ądze (od PZA czy kogokolwiek innego).
W kazdej dyscyplinieczy to sport, muzyka alpinizm czy ski-alpinizm telent to 10% a reszta to trening i ciezka praca. Jesli tego talentu nie rozwiniesz, to nic nie osiagniesz.
Z kolei to ż
> e Polacy nie weszli w tym roku w zimie na K2 nie w
> ynika z niewłaściwej polityki inwestowania środków
> przez PZA (co być może samo w sobie jest prawdą),
> ale z prostego faktu, że przy obecnych środkach te
> chnicznych K2 w zimie jest prawdopodobnie w ogóle
> nie do zdobycia. Jeśli przez większość 3-miesięczn
> ego tzw. okresu zimowego na wys.powyżej 7000 m wie
> je tam wiatr z prędkością 60-100 km.godz. i powyże
> j, to nawet jakbyś miał ekipę kosmitów to dyspozyc
> ji, to niewiele osiągniesz. Zresztą najlepszy dowó
> d, że wyprawa Zawady z 1986 r, mając do dyspozycji
> znacznie większe środki (ok. 1 mln. ówczesnych dol
> arów) i ekipę, składającą się z samych gwiazd (bra
> kowało chyba tylko Wojciecha Kurtyki), utknęła mni
> ej więcej w tym samym miejscu i zdziałała równie n
> iewiele. Generalnie, nie przeceniaj znaczenia pien
> iędzy w sporcie. Polska reprezentacja dostała cięż
> ki wpierdol na mundialu, choć na pewno kasy tam ni
> e brakowało. O sukcesach w sporcie, pewnie jak w ż
> adnej innej dziedzinie, decyduje przede wszystkim
> talent, determinacja i "boża iskra". Żadne pieniąd
> ze (na szczęście!) tego nie załatwią.
O sukcesie w spotrcie decyduja 3 podstawowe rzeczy- trening, trening i trening, dochodzi tez motywacja, zarowno do tego treningu, jak rowniez do osiagniecia sukcesu (vide bialo czerwoni na ostanim mundialu- brak przygotowania kondycyjnego i brak motywacji) A na to zeby trenowac na swiatowym poziomie nie mozesz pracowac 40 godzin tygoniowo i trenowac w weekendy, tylko trening staje sie Twoja praca, a na to potrzeba pieniedzy. Musisz miec gdzie mieszkac, musisz zjesc, do tego musisz byc w stanie pojechac na zawody, co kosztuje. Jesli popatrzysz np na koszty wyprawy na K2, to zapewne musisz liczyc ok $100 000 US/ 4 osoby, czylli po 25 kola od osoby. To nie jest cos na co sobie przecietny czlowiek jest w stanie pozwolic o tak, bo mu sie zachcialo.
I w tym jest pies pogrzebany. Aby dobrze wspinac sie alpejsko, musisz poprostu siedziec w gorach i trenowac. Prawda jest taka, ze w latach 70tych i 80tych Polacy osiagneli sukcesy, poniewaz siedzieli ciagle w gorach, niejednokrotnie bedac po 6-8 miesiecy w gorach wysokich. Byly tez inne realia- za sprzedane spiwory mogles przywiezc 200 czy 300 dolcow i po powrocie nie musiales pracowac. Powiedz ile przezyjesz za $1200PLN w chwili obecnej?
"Cough cough, excuse me while I wipe the spray off my face" Will Gadd