To rzeczywiście przejmująca historia. Szybki powrót do wspinania jest godny podziwu. Historia zna przypadki osób, które spadły z 10 piętra, otrzepały się i poszły dalej lub takie, w których osoba pogryziona przez żmiję przeżyła - zdechła natomiast żmija. Nie wyciągałbym jednak z tych anegdotycznych przykładów głębszych wniosków.