Kemo, przyznam, że mam kłopot z odczytaniem o co Ci chodzi, piszesz bowiem
"Tylko w tych które opisał czyli na LR i w większości." - czy chodzi Ci o większość dziur, czy o większość dróg?
W pierwszym wypadku - a co z mniejszością dziur, z tą, która nie należy do zbioru wyznaczonego przez "większość dziur nie wydała się zamieszkana"? Jeśli choć jedna jest zamieszkana powinniśmy odpuścić.
Rzecz druga - to że (potencjalne!) ptaszydła nie uciekły nie świadczy o tym, że ludzie "albo tym ptakom ludzie nie przeszkadzają albo odnoszą one z obecności ludzi jakieś korzyści." Może bowiem świadczyć o tym, że przenosiny były już niemożliwe/zbyt kłopotliwe gdy ludzie się pojawili.
Trzecia sprawa to ogólne podejście i to w dwóch zagadnieniach - niedawno sam dałem info o ptaszydłach w Straszykowych, zauważyłem je na drodze, którą chwilę wcześniej robili koledzy i tych ptaszydeł nie zauważyli, a poza tym, czy to taki straszny kłopot odpuścić jedną drogę o której są powiedzmy wątpliwości po to by nie przeszkadzać zwierzakom?

I abym był dobrze zrozumiany - nie twierdzę, że tam są ptaki, ale argumenty, którymi podpierasz tezę o ich nieobecności/braku_kolizji tej tezy nie dowodzą.

Pozdrowienia
Sz.