Rozmawiamy o kuciu, nie o ringach. Odbijam jedynie całkowicie nietrafione argumenty Jacka, który mówi że (i) jeżeli dotykamy skały butami wspinaczkowymi to możemy kuć, (ii) jeżeli nie ma w Polsce naturalnych 9a więc można je wykuć, (iii) kiedyś się kuło więc teraz też można, (iv) Dani Andrada kuje więc ja mogę. Sofizmaty o tym, że bez wspinacza nie ma skały, jak nie patrzysz na kute skały to ich nie ma, albo argumenty że jak się nie podoba to idź gdzieindziej pominę.
Bardzo trudno jest obronić kucie. Kontekst niszczenia skały to tylko jeden wątek z wielu. Innymi są "sztuczność" wykutej drogi, wykucie jej pod siebie, wykucie jej żeby być autorem "drogi".
Nie da się ich porównać wbijania ringów do kucia. Istnieje spektrum zachowań będących ingerencją w skałę, na niektóre się godzimy na niektóre nie. Nie da się wspinać całkowicie nie pozostawiając śladu - można próbować zostawić po sobie ślad jak najmniejszy.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-05-28 14:32 przez marecky.