Takich wypadków, wydaje mi się, mogę uniknąć. Mnie natomiast ciekawi, co jest przyczyną wypadków, kiedy urządzenie zawiodło - tak jak w Warszawie, tak jak na Słowacji (przypuszczam, że to wina urządzenia, bo jeśli ktoś spada na glebę nie wpięty do asekuracji, to przyczyna wypadku w 98% jest oczywista i by o tym poinformowano).
Czy to bardziej wady konstrukcyjne, czy raczej nieodpowiednia konserwacja, błędy w obsłudze, itp.
"Ja ci mogę powiedzieć co było lub mogło być przyczną wypadków z Trublue we Wrocławiu
Było: pacjent w ogóle się nie wpiął do urządzenia :-)
Mogło być: pacjent zaczyna się wspinać tuż koło mnie i kiedy wykonuje pierwsze ruchy, słychać klik zamka. Znaczy nieuwaznie sie przypiął i zamek zatrzymał się na której z taśm z uprzęży. Natychmiast zerknąłem w jego stronę i zobaczyłem, że karabinek jednak chwycił za łącznik uprzęży, a nie za coś innego na przykład. Po zjeździe gościa zapytałem czy słyszał/widział co się stało, odpowiedział, że nie. Jestem sbie w stanie wyobrazić, że krabinek nie chwyta, a w krytycznym momencie ześlizguje się poza łącznik. "
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-06-22 12:58 przez rav.