MtnHigh Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ciekawe rzeczy piszesz. Ja bylem na wielu wyprawac
> h Himalajskich i takich osobnikow nigdy nie spotka
> lem. Wyprawy na ktorych bylem wygladaly troche jak
> zawody olimpijskie. Kazdy marzyl o wejsciu na szcz
> yt i dawal z siebie wszystko. W czasie wyprawy nas
> tepowala naturalna selekcja i kazdy osiagal tyle c
> o mogl. Naturalnie, tylko Ci co byli najmocniejsi
> mogli wejsc na szczyt. Faworyci przedwyprawowi cze
> sto pozostawali w tyle. Wszystko zalezy od aklimat
> yzacji, sprawnosci fizycznej na wysokosci, pogody
> i pozycji do ataku szczytowego. Moim zdaniem na d
> uzych tradycyjnych wyprawach w wysokie gory nie ma
> sztywnych podzialow na "szczytowcow" i "pomagiero
> w". Z definicji Szerpowie sa pomagierami, ale i te
> z czesto wchodza na szczt, np. Tenzing i kilku inn
> ych.
> Slawek
Sławku, chciałem prosić o kontakt, wysłałem priw = Andrzej Marcisz