Rosenkranz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie przesadzaj, niepotrzebnie się denerwujesz, ten
> filmik skłania do kilku pytań, które wyartykułował
> em. Przede wszystkim wynika z niego że prawie aż d
> o szczytu mieli bardzo dobrą pogodę (prawie nie sł
> ychać wiatru). Poza tym, sama sobie przeczysz, prz
> ywołujesz przykład z Broad Peaku, trochę bez sensu
> , bo co ma piernik do wiatraka, ale jeśli już nawe
> t trzymać się tej logiki, to jak piszesz różnica w
> dojściu między Bieleckim i Małkiem była ok. 40 min
> ut, tymczasem tam prawie w ogóle nie ma podejścia
> (z przełączki za Rocky Summit na wierzchołek główn
> y jest o ile się n ie mylę ok. 50 m podejścia - w
> sensie różnicy wysokości - tu natomiast z miejsca
> filmowania do wierzchołka jest 90 m, a Mackiewicz
> jest jeszcze sporo poniżej miejsca filmowania. Wię
> c ta godzina różnicy, o której ja piszę, może jest
> i "z dupy", ale chyba bardziej prawdopodobna, niż
> to, że Mackiewicz nagle "doskoczył" i razem weszli
> na wierzchołek. Pomyśl odrobinę i przyznasz mi rac
> ję. Generalnie, doradzam mniej emocji i identyfiko
> wania się z bohaterami naszych czytanek.
Gdzie Ty nerwy widzisz? Brak ci raczej argumentów, to chwytasz za emocje.
Najpierw analizuj coś rzeczowo, ustal fakty a potem oceniaj. Pytania zadawaj konkretnie osobom, które mogą Tobie odpowiedzieć a potem rób zarzuty.
Sam sobie zaprzeczyłeś - bez analizy wygłaszasz oceny.
I dziękuję za porady na temat myślenia, otóż korzystam i dlatego koniec tej rozmowy.
Dyskutuj z nowo przybyłymi...