Friend Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> FunThomas Napisał(a):
>
> > Wylew krwi do gałki ocznej, bądź niedokrwienie
> > siatkówki musiałoby wystąpić w obu oczach,
> > ujawniając się równocześnie ...
>
> Na jakiej podstawie zakładasz, że musiałoby w obu
> jednocześnie?
>
Czytaj kolego z należytą uwagą, bo sprawa nie jest błaha.
Przywołałem jako podstawę obszerny fragment relacji
Revol, a teraz zestawiam Ci dwa jego urywki z początku
i końca:
"o 18 byliśmy na szczycie. I wtedy Tomek powiedział, że nie widzi.
[...] Jesteśmy na szczycie, a on mówi, że NIC nie widzi".
[
sportowefakty.wp.pl]
Skoro NIC nie widział na szczycie, to znaczy, że "odcięło" mu widzenie w obu oczach naraz, i to nagle. Gdyby niedowidział na jedno oko, to zapewne powiedziałby o tym Revol wcześniej... O ile miał z nią kontakt głosowy na podejściu... Ale ślepy nie wszedłby sam na szczyt...
> > Trudno bowiem uwierzyć, żeby
> > Tomek, który miał za sobą 6 wypraw zimowych na
> > Nangę plus dwie w innych górach wysokich, mógł
> > świadomie nie używać gogli czy okularów przez
> > dłuższy czas w trakcie ataku szczytowego.
>
> Zakładając, że funkcjonował świadomie. Mam na
> myśli halucynacje i zaburzenia percepcji, które mieć
> mógł...
>
Właśnie dlatego ŚWIADOMIE postawiłem zastrzeżenie, że "ŚWIADOMIE".
Przeczytaj kolego ponownie z uwagą środek przytoczonego cytatu z relacji Revol:
"Tomek nie używał w ciągu dnia maski, nie zasłaniał oczu. Mówiłam mu, by ją założył, żeby uważał na oczy, ale mówił, że nie ma się czym martwić."
I zestaw to sobie z "diagnozą" post factum dra Frédérica Champly’ego na podstawie wywiadu lekarskiego z Revol:
"Nie wydaje się natomiast, aby u Tomka rozwinął się wysokościowy obrzęk mózgu, ponieważ – według relacji Elisabeth – NIE WYKAZYWAŁ ON ŻADNYCH charakterystycznych objawów neurologicznych. Jego wypowiedzi były spójne, nie majaczył i był przytomny przez bardzo długi czas."
[
wspinanie.pl]
To wszystko zaś skonfrontuj z informacjami na temat przyczyn i przebiegu utraty wzroku na dużych wysokościach, jakie zapodał nam "weteran" himalaizmu Sławek w poście poniżej... [
wspinanie.pl]
> Wątpię byśmy w tych spekulacjach doszli bliżej pra
> wdy i dowiedzieli się więcej, niż wiadomo. Może.
To nie są żadne spekulacje, a jedynie rozważania na temat symptomów stanu Tomka, jakie zostały ujawnione w relacji Revol i zinterpretowane przez dra Frédérica Champly’ego. Każdy z nas niech wyciąga sobie wnioski na własny rozum, odpowiedzialność i użytek.
> Ale trzeba zachować daleko idący krytycyzm przy
> rozważaniu różnych scenariuszy.
Zgadzam się całkowicie! Trzeba zachować maksymalny KRYTYCYZM i tzw. ZDROWY ROZSĄDEK.
Pozdrawiam
Tomek