Witaj Tomku,
Przypadki utraty widocznosci na wysokosci sa dosc dobrze znane. Niektorzy pacjenci zaczynaja tracic wzrok juz na 4-5000 metrow. Oto pare uwag na ten temat, bez wdawania sie w "diagnostyke" tego co stalo sie ostanio na Nanga Parbat.
Zwykla slepota sniezna to sloneczne oparzenie przodu oka. Latwo ja zdiagnozowac, bo wiadomo, ze pacjent nie mial na oczach gogli czy zaciemnjajacych okularow slonecznych i odczuwa ostry piekacy bol pod powiekami. Poza wymienionymi, nie ma innych objawow. HACE nie jest uwazane za bezposrednia przyczyna slepoty. Jakkolwiek, znane sa przypadki slepoty spowodwane obrzekiem mozgu, ktory moze wywierac nacisk na plat potyliczny (occipital lobe ) w jego tyle. Mamy wtedy do czynienia z progresywna slepota prowadzacej do kompletnej slepoty. Pacjenci czesto wlasnie wtedy zdejmuja okulary/gogle bo zaczynaja coraz slabiej widziec. W tej sytuacji pacjent ma rownolegle objawy AMS I HACE. Istnieje tez jeszcze inna mozliwosc. Na wysokosci czesto dostaje sie obrzeku tkanki tuz pod oczyma, tzw. puffy eyes. Ten fizjologiczny obrzek moze tez wystapic w oku i spowodowac tzw. corneal swelling na jego przodzie. To jednak nie spowoduje calkowitej slepoty, tylko czesciowe ograniczenie widzenia. W tym ostatnim przypadku jest tez mozliwe, ze pacjent ktory zdjal okulary/gogle zeby lepiej widziec dostanie tez slonecznego oparzenia oka co bez watpienia spowoduje kmpletna slepote.
Pozdrawiam,
Slawek