W moim odczuciu slowo "dirtbag" nigdy nie mialo negatywnego brzmienia w odniesieniu do "doliniarzy". Ostatnio, wprawdzie w innym kontekscie, ale ktos uzyl go mowiac o mnie i musze powiedziec, ze to bylo sympatyczne - zarowno w moim odbiorze jak i w intencji wypowiadajacego. Zastanawialem sie nad polskim odpowiednikiem i jedynie przychodzi mi do glowy slowo "wloczykij". To cos w rodzaju polaczenia podroznika, z wedrowcem, wloczega i "outdorowcem". Moze, wiec "wloczykij"...?
[https://www.facebook.com/MarekRaganowicz/]